Ten temat jest bardzo szeroki - tak naprawdę od tego pytania rozpoczęła się moja przygoda ze służbą dla kościoła: Czy współczesny design (czyt. dizajn) i Kościół mogą iść w zgodzie, nie podkładając sobie wzajemnie nóg, ani nie opóźniając swojego marszu? Wkrótce na tym blogu pojawi się obszerny post, w którym poruszę kilka kwestii, które musiałam sobie uświadomić, zanim otworzyłam program graficzny i postanowiłam: Let's design my Church! Jednak chcę już teraz podzielić się z Wami moim wnioskiem, który stał się dla mnie pewnego rodzaju celem, do którego dąże spokojnie i konsekwentnie:
Bóg to najlepszy projektant , my jesteśmy Jego reprezentantami, służąc mu dajemy z siebie to co najlepsze, rozwijamy swoje obdarowania, dążymy do doskonałości, dzięki Jego miłości i sile.
Dlaczego więc to ludzie Kościoła nie mają wyznaczać trendów w projektowaniu, budowaniu wizerunku, marki i pokazywania innym stylu życia, który wyznaczy nową jakość w każdej jego sferze. Ten blog w dużej mierze będzie mówił o przenikaniu się najnowszych trendów dizajnu i życia współczesnego Kościoła - zapraszam więc serdecznie do wspólnej lektury!
0 komentarze:
Prześlij komentarz